Hejka:)
Ostatnio na dobre rozpoczął się sezon wyprzedaży i rabatów kosmetycznych. W Hebe jest 1+1 w ramach tej samej marki, w Naturze procentowe zniżki i słynne -49% (a nawet -55%) w Rossmannie. Szał i zachowanie niektórych nie ma granic, ale z drugiej strony każdy chce trochę zaoszczędzić, a nie oszukujmy się kosmetyki to drogi biznes (szczególnie dla pasjonatki). Chociaż i tak nic nie przebije sytuacji z krakowskiego Lidla🙂
W Naturze polowałam na zapasy cieni Kobo (szczególnie szukałam odpowiedniego cielistego matu, akurat nie ma go na zdjęciu), kupiłam też polecany bronzer z MySecret i konturówkę Lovely, w ciepłym, różowym odcieniu (zdjęcie trochę przekłamuje kolor). W Hebe jeszcze nie byłam, chociaż poluję na szafy Hean i Catrice. W stacjonarnym Rossmannie kupiłam fioletową kredkę i cień w kremie z Bell, a resztę zakupów robiłam przez internet. Na szczęście kosmetyki były nowe i nie dotykane, bo słyszałam historie, że trzeba było je wymieniać. Nie udało mi się tylko dostać słynnej już czekoladki z Lovely i kilku lakierów do paznokci. Jestem chyba ostatnią osobą na świecie, która nie próbowała tego tuszu z Lovely i nie miała ciśnienia na zestawy pomadek K lips:) Z nowości wybrałam piękną paletkę rozświetlaczy z Wibo. Postanowiłam wypróbować też bazę z Lirene i podkład Fit Me w kolorze 105. Żel do brwi udało mi się dostać do testowania dzięki stronie Wizaz (polecam brać udziały w konkursach:). Już niedługo recenzje:) Wybaczcie trochę nieudolne swatche, ale ciągle się uczę jak je fotografować:)
Od góry: Maybelline Affinitone 03 Light Sand Beige (niestety wtopiłam, bo ma w sobie mikro drobinki, wygląda jak rozświetlacz w płynie), Maybelline Fit Me 105 Natural Ivory i Revlon 150 Buff dla porównania.
Dajcie znać, jak tam wasze promocyjne łowy:)
Sporo tych zakupów 😉
Wow, te rozświetlacze jakie piękne! Może się jeszcze skuszę na tę paletę, jakoś nie rzuciła mi się w oczy. Moje łupy są taaaaaakie o. Kupiłam jedną pomadkę z Lovely 😀 chciałam jeszcze puder bananowy z Wibo, ale wszędzie się rozszedł 🙁